3 grudnia 2021
- Klementyna
- 16 gru 2021
- 1 minut(y) czytania
Kochany mój, po pierwsze wierzę, że dasz radę ze wszystkim, co teraz jest nie takie jak byś chciał, aby było. Zdaję sobie sprawę, że okres jest zły, wiem też, że jesteś w tym wszystkim sam lub prawie sam i że czasem wydaje Ci się, że to Cię przerasta, co nakręca jeszcze bardziej atmosferę, bo wtedy się złościsz z bezsilności. Ale to przecież w niczym nie pomaga, co najwyżej robi niemiłą atmosferę. Myślę również, że jesteś bardzo zmęczony psychicznie, co hamuje Twoją głowę. Do tego noga, stos leków, kuchnia marzeń (paradoks).... Kiedyś myślałeś w nocy i w nocy przez sen wymyślałeś perełki. Teraz w nocy śpisz, bo kładziesz się wyczerpany do upadłego. Wysypiasz się, ale nie regenerujesz. Patrzę na Ciebie, bo bardzo Cie kocham, i to jest po drugie.
Comments