top of page
Szukaj

17.12.21

  • Klementyna
  • 17 gru 2021
  • 1 minut(y) czytania

Z Madą jest źle. Rozwaliłam ją. Czuję to. Jestem beznadziejna. Powinnam chronić je, to moje życie, nie ich. Znalazłam sobie powierniczkę. Tłukłam w nią jak w bęben. Wykończyłam. Ja spałam, a ona nie. Wieczorem pisze: odkładam telefon. Rano: muszę się ubrać. Dlaczego nie zrobiła tego wcześniej? Dawała mi znaki, mówiła, ale ja tkwiłam w tym obłędzie. Miałam w zasadzie tylko ją. I waliłam w nią. Alka jest bardziej asertywna. Dlatego przetrwała.

Przepraszam. Odbierz chociaż telefon i powiedz co mogę zrobić, aby naprawić to co Ci zrobiłam.

 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
19.12.21

Widzialam sie z dziewczynkami i nie mialam poczucia, ze je dusze soba. Tak bardzo je kocham.

 
 
 
19.12.21

Dzisiaj jest lepiej. Jestem spokojniejsza. Dreszcze tylko pojedyncze. Widzialam sie z Mada i Ala. Ala tez pojdzie do psychoterapeuty. To...

 
 
 

Comentarios


Post: Blog2_Post

Formularz subskrypcji

Dziękujemy za przesłanie!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn

©2021 by żona matka córka. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page